Niedzielny popoludniowy spacer. Keszyk łatwy do znalezienia, ale trudno go podjac bedac niezauwazonym. Troche czasu spedzilem w oczekiwaniu na brak przechodniow. Właściciel napracował się, zeby go przygotowac, ale za to mozemy podziwiac takiego malucha. Moj poprzednik w logu pomylil rok :)