Przedeventowo z wesołą wrocławsko-ogólnopolską ekipą samochodową, która mnie przygarnęła spod stacji. Bardzo artystyczna ta wioska - nie dość, że z galerią (!) to jeszcze parę tych drewnianych rzeźb się tu znalazło - chociaż niektóre już lekko styrane brutalną rzeczywistością ;). Tu bez problemu sięgnąłem po to co trzeba - oj ta Ewa, znowu to samo...