Znaleziona podczas wspólnej wyprawy rowerowej z Gary i Izek oraz Haze. Pelno komarów, pokrzyw i resztek dzika, ale mimo to miejsce bardzo interesujące
Dorwnanie skrzynki wymagało niezłej gimanstyki. Haze wybrał najlepszą drogę do kesza i to on go znalazł
Dorzuciliśmy naszywkę z czołgiem
Dzięki!