01.02.2022
Długo przed świtem wyjechałem w dzisiejszą trasę. Dylematów było pełno, bo gdzie by tu pojechać, jak w każdym kierunku pełno miejsc, gdzie chciałoby się być...
Wybór padł na Krosno, ale zanim tam dojechałem nie sposób było omijać te wszystkie skrzynki po drodze. A to w Błażowej, a to Wyręby z Malinowym Rajem, a to Korczyna... W efekcie do Krosna dojechałem o czasie, kiedy już powoli planowałem zbierać się do powrotu :-D
Kapliczka stoi sobie samotnie, pod drodze ujadał psiak z pobliskiej chaty. Pod nogami śliski lód, dojazd tutaj Corsarzem równałby się zostaniu to do roztopów, bo nie wyjechałby pod te górę :-D na szczęście nie zjechałem, autko zostało na górze, a ja pospacerowałem do celu :-)
TFTC!!
JohnyLambada
Afbeeldingen in deze log: