Faktycznie trzeba posiadać umiejętności wspinaczkowe żeby się dostać do skrzynki. I tu ciekawostka: po wyjęciu maskowania spojrzałem na ziemię a tam keszyk! I teraz pytanie czy wyleciał wraz z maskowaniem czy tam wcześniej leżał? Uzupełniłem wpis i przy wkładaniu kesza z powrotem okazało, że jest jeszcze drugi - ten właściwy. Umieściłem więc tam oba i przesyłam zdjęcie tej znajdy. Jak widać inny właściciel - założyciel.
Obrazki do tego wpisu:Zdjęcie 1: Znaleziony na ziemi kesz innego założyciela skrzynki.