Wygląda na to że maskowanie odpadło, albo raczej padło ofiarą kosiarki. Kesz znaleziony leżący na ziemi, z marnymi resztkami maskowania. Trochę domaskowałem, oczywiście nie na takim wypasie jak oryginał. Pojemnik ukryłem pod kamieniem zgodnie z podpowiedzią.
Dzięki za keszyk i okazję do spaceru.