Wpisy do logu Tabakiera eliksira 92x 0x 1x
2022-01-07 21:42 JAsiek. (5440) - Znaleziona
Ciemny jak tabaka w rogu - czasem do mnie tak mama mówiła, jak nie mogłem załapać jakiejś metafory albo konwenansu. Powiedzenie było chyba trafne, bo tą ciemną tabakę w roku to sobie wyobrażałem jak jakąś staruszkę umorusaną na gębie węglem i stojącą za karę w kącie xD
Co to tabaka, dowiedziałem się już jako dorosły chłop, kiedy postanowiłem pójść na pieszą kaszubską pielgrzymkę na Jasną Górę. Już od pierwszych kilometrów widziałem jak się Kaszubi tabaką zaciągają. Byłem ciekaw, nie powiem, ale nie narzucałem się, czekałem aż sami poczęstują. I doczekałem się trzeciego dnia. Oczywiście miałem około dziesiątki obserwujących, jak mi pójdzie pierwszy raz, a kiedy się usmarkałem po pas przy pierwszym kichnięciu to śmiechom nie było końca. Tak sobie myślę, że to było coś w rodzaju "kocenia" albo "chrztów obozowych" - po prostu musiałem pokazać, że nie pękam, i że nasypię sobie regularny stożek, a nie tak tyci na spróbowanie. Potem to już przy każdej okazji było częstowanie - po śniadaniem, przed mszą, po mszy, przed ruszeniem w drogę, w trakcie drogi i na odpoczynek, na obiad, na podwieczorek, na kolację i na sen. Czasem jeszcze do kawy/herbaty albo na deser. No i czasem z nudów. Nie zawsze idzie dotrzymać kroku największym amatorom. Z podziwem wspominam prawdziwe "kopce" sypane przez księdza Perszona, mam wrażenie, że on nawet miał od tej tabaki nos powiększony, żeby mógł te ogromne porcje pochłaniać. No i pamiętam jego tabakierę - biały róg zdobiony srebrem. Ogromny. Twoja tabakiera jest mniejsza, ale przyznaję, że bardziej poręczna i ogólnie jakaś taka ładniejsza :) Przede wszystkim nie strach wziąć ją w ręce (bo tamta trochę onieśmielała), widać, że to tabakiera do używania. I bardzo się cieszę, że częstujesz - o to chyba w tym wszystkim chodzi, żeby używać sobie razem, po społu.
Chcemë le so zażëc!