Byliśmy tu dwa razy, w Sylwestra bez pisadła, po ciemku, w deszczu, mgle i silnym wietrze - było super i klimatycznie na zakończenie długiego spaceru po okolicy. Drugi raz byliśmy w nowy rok, to się wpisaliśmy do logbooka. Latarnia piękna. Dzięki za kesz.