Tutaj nawet jak lodówki składali to im ckm-y wychodziły, ale o tym cicho sza. W pogoni za panem Marianem, ale że bez haryłki nie rozbieriosz to foto akuratne. Postrzelali (sobie w plecy, pozdrawiam Miszke, stare my a durne), popili, pojedli, pajechali.