Synchro z GC.
Tutaj poszło dość szybko. Dojście do stawu z rowerem, nie należy do przyjemnych, ale dla chcącego nic trudnego. Na miejscu szybko odnalazłem właściwy pień, widać że szarżowały tu dziki. W pniu zlokalizowałem, tylko jeden pojemnik. A gdzie ten drugi? Bardzo tajemnicze miejsce i ciekawa legenda. Dzięki ;)