2011-08-06 16:56
filips
(
1366)
- Gevonden
cześć,<br />
kesza znaleźliśmy podczas dnia otwartego w parowozowni - bardzo polecamy, za darmo (tzn za co łaska do puszki) dostaje się fachowego przewodnika który opowiada o eksponatach i historii. My pod koniec wycieczki odłączyliśmy się od grupy i poszliśmy po kesza. Przy czym samo podejście to już ja sam, bo raz że pokrzywy a dwa że niebezpiecznie. Oczywiście w którymś miejscu rozwaliłem sobie łapę, ale niegroźnie (na szcęście w torbie keszowej miałem płyn do dezynfekcji).<br />
DOkonałem wymiany - krety 2IN 1OUT, poza tym IN: lampka chemiczna i coś jescze, out: samochodzik i figurka dla dzieciaków.<br />
<br />
dziękujemy i rekomendujemy jednocześnie pozdrawiając!