Mieliśmy odpuścić, ale wzięliśmy omegę z Augustowa i popłynęliśmy z małżonką w mały rejs. Na miejscu niespodzianka, bo przy wyspie elegancki pomost, do którego można przybić. A jeszcze większa niespodzianka... na pomoście czarny, młody kozioł. I to jakiś strasznie napalony, bo postanowił zgwałcić Kate. Ale nie dała się!