Skrzynka leżała na ziemi i miała rozerwane wieszadełko, nie bardzo mieliśmy czym naprawić więc zostawiliśmy na kordach nieco maskując. Miejscówka fantastyczna, nad stawem latał zimorodek w postaci niebieskiej kulki, a w górze nagle pojawił się bielik. Szok. Dzięki za pokazanie tego miejsca :-)