2011-08-05 21:03
michael50
(4753)
- Znaleziona
Znalazłem brzozę - ucieszyłem się, bo to była jedyna brzoza w okolicy. Zacząłem kopać i grzebać - niestety, z pobliskiego domku wyjrzał jakiś Pan, coś krzyknął i zaczął obserwować, co robię... Nie chcę nawet myśleć, jak mogło wyglądać moje zachowanie z jego perspektywy.
Po odszukaniu właściwej brzozy jakieś 500m dalej wszystko poszło już gładko.