Log entries Nawiedzony zamek w Morągu
47x
1x
3x
4x Gallery
2021-09-04 21:30
TSW
(
5135)
- Found it
O panie.
Kesz oczywiście nieregulaminowy bo na terenie prywatnym bez pozwolenia.
Ale już tam kij.
To przeżycie było niesamowite. Gdyby nie skrzynka to byśmy tu raczej nigdy nie przyszli, bo cena za wstęp zwala z nóg. Na początku przeszliśmy się po dziedzińcu. Trochę tak, jakby ktoś na swoim podwórku ustawił tablice "informacyjne". Wszędzie syf. Wszędzie wala się porąbane drewno i cegły. Generalnie z zamku to tak niewiele zostało i nasze miny były nietęgie. Jeszcze się okazało, że skrzynkę trzeba reaktywować, bo jej nie było. Ale kij, wchodzimy jeszcze do środka. Tu nasza percepcja zmieniła się o 180 stopni. Nie. Weszła w kolejny wymiar. Nie. To było przeżycie mistyczne. Poza ludzką percepcją. Dom wypełniony jest kadzidłami, malowidłami, różnorodnymi najdziwniejszymi kolekcjami, ale także zwykłym życiem gospodarza. Na ścianach wiszą obrazy ale także reprodukcje i ... kserokopie. Nie wiem, czy jestem w stanie wskazać pomieszczenie, które było najbardziej creepy. Myślę, że przeżycie należy traktować całościowo. Czy polecam wizytę? Nie wiem. Wszystko zależy od czasu, okoliczności. Ja mam poczucie, że byliśmy tam w idealnym momencie.
Dzięki za kesza.
Kesz zdobyty podczas wypadu na Kanał Elbląski i okolice. Wraz z Czarodziejem.
PS. A niech będzie dam reko!