2021-09-25 16:58
borek99
(2492)
- Gevonden
Mama biegnie połowę Nowych Granic to trzeba jej zrobić niespodziankę na trasie i trochę wspomóc mentalnie ;). Po ostatnim wspólnym odcinku w Przylepie czas wracać w stronę domu, żeby zdążyć dojechać przed zmrokiem. Ale po drodze oczywiście trzeba spróbować jeszcze coś zahaczyć. Tutaj wiedziałem jak mniej więcej dojechać w okolice kordów z podejmowania parę miesięcy temu kesza KLAB-a z innej strony ronda. Na miejscu kesz wypatrzony szybko, ale chwila konsternacji jak go podjąć. Padło na tę samą wersję co w keszu garażowym w okolicy Sulechowskiej, czyli "na koszykarza" - ktoś tu takimi lokalizacjami chce chyba przywołać szkolne wspomnienia z pogrywania w kosza ;). Maskowanie bardzo fajne, lokalizacja przypałowa, ale raczej nikt w tę część ronda poza keszerami nie zabłądzi