Bardzo lubimy wiosnę i jesień w górach dlatego korzystamy z każdej możliwej okazji na choćby krótki wypad wraz z naszym geopsem. Przy okazji oczywiście można pokeszować i połączyć przyjemne z przyjemnym. Ta skrzynka też złapana podczas urlopowego pobytu w górach, celem były dwa szczyty, Rudawiec I Kowadło i udało się plan zrealizować choć pogoda nas nie rozpieszczala. Zimno i mokro a do tego błoto. Na szczęście jak ruszaliśmy to przestało padać. Z samego rana całą drużyna "A"ruszyła w obranym kierunku. Trasa nie była trudna i dość szybko dotarliśmy na szczyt... I z powrotem... I na szczyt i z powrotem.
Sama skrzynka szybko zlokalizowana. Szybki wpis, odłożone na swoje miejsce, jeszcze tylko kilka fot i można było dalej kontynuować wyprawe w tych pięknych okolicznościach przyrody...
Dziękuję za kesza, za opis miejsca i przystanek
Pozdrawiamy i może kiedyś do zobaczenia gdzieś na keszerskim szlaku i poza covidowymi warunkami.