Skrzynka złapana podczas urlopowego pobytu w górach. A raczej podczas drogi do... Pierwszy spacer I pierwszy kesz

chwilę zajęło jego znalezienie ale w końcu się udalo

szybki wpis, odłożone na swoje miejsce I można było dalej kontynuować drogę...w tych pięknych okolicznościach przyrody...

bardzo lubię wiosnę i jesień w górach. Dziękuję za kesza, za opis miejsca i historię... choć tragiczną :( Pozdrawiamy i może kiedyś do zobaczenia gdzieś na keszerskim szlaku i poza covidowymi warunkami.