Log entries Most zakochanych
93x
17x
8x
2x Gallery
2011-08-02 22:30
forestn
(
215)
- Found it
Znaleziona..... z początku sielanka, chodzimy z Julką po moście, tam kaczuszki, tu kłódeczki, zakochane pary, Pan na fleciku przygrywa jednym słowem rewelacja.... macamy to tu to tam, Jula wkręcona zagląda niżej ja wyżej i .... jest już prawie... WYPADŁ MI Z RĘKI !!! Czekam na plum, ale szczęście głupiego, zatrzymał się na dolnym przęśle. Ooo Tato skarb spadł! Widzę :(. A tak się do tej pory zabawnie czytało żarciki w logach: "ups, kesz wpadł mi do wody". Panika, może przytrzymam Julę za nogę opuszczę i sięgnie, nie no wariat dziecko jeszcze mi do Odry wpadnie, dla mnie za nisko, rąk z gumy nie mam. To magnetyk :), metalowy pręt taki z metr, półtora i go mam!! Głupek, nikt z takim czymś po ulicy nie chodzi. Hmmm... Mam! W aucie jest metrówka, metalowa, rozwinę, przyczepię i jest!!! Akurat, oryginalna chińska metalowa miarka co magnesu się nie ima i jeszcze bym go strącił w odmęty. I jeszce Ci ludzie, kurczę jakby mało mostów z kłódkami na świecie albo we Wrocławiu było, wszyscy się na ten uparli... wrrrrrr. W końcu przyszło opamiętanie :). Dziecko do domu, bo już po 21.00, telefon do Przyjaciela, "memory five... Okorzec słucham". Szybki rajd po Okorca i z powrotem na mostek. I zespół w zespół ostatecznie za pomocą, magnesu, taśmy klejącej, sznurka i parasola kesz wyciągnięty i zdobyty :D. Adrenalina jak się patrzy :).
W dodatku i tu szczęście żółtodzioba (w sensie mnie oczywiście), trzeci wpis po reaktywacji :).
TFTC i za emocje :D
Okorzec - DZIĘKI za POMOC i WSPARCIE.
