Dąb znany, kilka razy obok niego przechodziłem i patrząc na datę założenia skrytki mijałem ją. Dzisiaj po załatwieniu mniej przyjemnych spraw w Polanowie obowiązkowy spacer na poprawę nastroju. Skrytka znaleziona bez problemu. Pojemnik cały, mimo że nie był zamknięty dokładnie w środku w miarę sucho. Jest na czym dokonać wpisu. Miałem plan na próbę dojścia do grodziska, ale droga wzdłuż jeziora zalana i nie wróży to dobrze. Trzeba będzie odpuścić. Dzięki za skrytkę