Skrzynka wykopana. Na szczęście mam "większą łopatkę". Tylko spacer po lasku, po niedawnym deszczu to "mokre doświadczenie"
. In: śrubowkręcik-próbnik, out: granulki do rur i Geolutin dla mary. Poszło na priva.
Obrazki do tego wpisu:Zakopane, udeptane, zamaskowane liśćmi...tylko wprawne oko poszukiwacza zauważy wyłącznie liście dębu pod brzózką, he, he