Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Kryształowa Skrzynka - kujawsko-pomorskie    {{found}} 33x {{not_found}} 0x {{log_note}} 0x  

3763440 2021-07-16 19:25 rekomendacja QbaPL (user activity3830) - Znaleziona

Wakacje AD 2021: Część 2 - GeoWakacje

Druga odsłona wakacji upłynęła pod znakiem geowyjazdu na Warmię, Mazury, Żuławy, Pomorze i Kaszuby. To miejsca które dotychczas bardzo rzadko odwiedzałem (może dlatego, że Mazury i wakacje kojarzą mi się z komarami, których staram się unikać). Każdy dzień przynosił dziesiątki zachwytów, bo ciekawych miejsc było sporo (na długo zapamiętam Zamek malborski, Frombork, Wilczy szaniec oraz pochylnie na Kanale elbląskim). Z pewnością będę tutaj jeszcze wracał nie raz.

Oczywiście naszym najlepszym przewodnikiem był Geocaching. Przy każdym ciekawym miejscu które odwiedziliśmy można było znaleźć skrzyneczkę. A łącznie ich znaleźliśmy prawie 100 (GC+OC) oraz dodatkowo 40 labów. Wszystkim autorom serdecznie dziękuję za ich założenie.


Dzień 7 (i ostatni): Bytów (i okolice) - Bydgoszcz - Warszawa

Jeżeli ktoś myśli, że ostatni dzień wyjazdu poświęca się tylko na powrót do domu to jest w błędzie. Ilość miejsc które koniecznie chciałem odwiedzić była tak duża, że mógłbym jeszcze obdzielić nimi ze dwa kolejne dni i nie byłoby nudno.
Zaczęliśmy dzień od zwiedzania Bytowa. A potem były dwie kryształowe skrzynki OC, poszukiwanie najstarszego polskiego multaka na GC (niestety nieudane), niespodziewany FTF i wiele innych...


To był jeden z keszy "must have" na mojej wyjazdowej liście skrzynek do zebrania i pomimo, że czas bardzo gonił i do domu było daleko to nie mogłem odpuścić tej skrzynki.

Niestety zaufałem googlowi który przeprowadził mnie z 3 km przez leśne dukty ("moja" droga wyjazdowa miała max. kilkaset metrów przez las). 

Chwilę wcześniej padał deszcz więc myszkowanie w lesie nie należy do najprzyjemniejszych. Co więcej, przez dobrą chwilę na kordach nie mogliśmy wypatrzyć żadnego bunkra o którym mowa w podpowiedzi (aż zacząłem wątpić w moje wyliczenia współrzędnych). Ale po przestawieniu umysłu "think out of the box" bunkier odnalazł się nie dalej niż 5 metrów od wskazania GPSa.

Potem jeszcze była fizyczna praca z odryglowaniem drzwi i na koniec wielki banan na twarzy i radość z odnalezienia wspaniałego kesza (w chwili obecnej to moje TOP3 kryształowych skrzynek).

Dzięki za kesza i 7 kryształowy certyfikat do kolekcji.

Z przyjemnością Rekomenduję!