2021-08-20 11:52
FiloMx
(834)
- Znaleziona
Za każdym razem kiedy siadałem do śniadania na barce po drugiej stronie Wisły widziałem wiadome oznakowanie. Dziś w długim okresie czasowym zwanym czekaniem na pociąg wybraliśmy się razem z żoną na dziki brzeg toruńskiej Wisły.
Kesz nadgryziony zębem czasu nieźle się skitrał zwłaszcza że kamuflażowe PRUCHNO zostalo oplecione dzikością tutejszej natury
Uzbroilem kesza w zapasowy logbook włożony w dodatkowy pojemnik
Włożyłem w strunówke całego kesza i z powrotem odbudowałem pruchnem...
Taki mały dzisiaj ze mnie inżynier.
Dziękuję i pozdrawiam