2011-07-23 13:46
tATO
(4035)
- Nieznaleziona
Sobotni wypad rodzinny na układ słoneczny - etap kolejny :)<br />
Kocham miłością czystą wszystkich Ukochanych Keszerów którzy biorą kesza w rękę i chowają go gdzie popadnie, co logują kilka dni później. W efekcie kopaliśmy na miejscu kilka godzin kontaktując się w międzyczasie z kilkoma poprzednimi znalazcami i szukając czegoś czego można szukać dopiero, gdy się wie o co chodzi w tej skrzynce. Pomijam, że szukaliśmy w dużym promieniu pozostałości po skrzynce itd. (to udało się na Wielkiej Niedżwiedzicy, ale nie tu, bo tam skrzynkę wowlokło zwierzę, a tu człowiek).<br />
Na szczęście Wrzos był dla nas łaskawy i umożliwił nam zaliczenie kesza finałowego.<br />