Tutaj autor nas nastraszył... Jedziemy spokojnie do kesza a z przeciwka jedzie jakies terenowe auto. Pierwsza nasza mysl to leśniczy, jednak na lesniczego to jechał zbyt szybko. Okazało się, że to Art-noise nas nastraszył. Tak się zagadalismy, że o keszu zupełnie zapomnieliśmy. Znalezione cudeńko.