Kolejny, już nie wiem który etap keszowania na SOG. Sobota wolna od pracy i upalna, więc grzechem by było nie wyskoczyć na szlak
Dzisiaj padło na odcinek z Trzebniowa do Złotego Potoku.
Tu skrzynka znaleziona szybko i bez żadnych problemów chociaż bez pęsety nie dałoby się wyjąć.