Pierwsza wizyta w MRU z wiewiorek97 w roli lokalnego przewodnika. Jako,że to nowe doświadczenie,wszystko wyglądało ciekawie samo w sobie,ale czegoś by w tym brakowało,gdyby nie kesze!
Keszyk szybko wypatrzony przez wiewióra,wpisujemy się i ruszamy w dalszą drogę,TFTC!