Tyle lat minęło a maskowanie działa. Pojemnik też porządny i szczelny. To, że była w nim woda to zasługa keszerów wtoperów, których przerasta sprawa zakręcenia pojemnika jak należy. Podsuszyłem ile się dało, dalem nowy dziennik i worki.
Dziękuję za dobrą zabawę. Po dotarciu pieszo rowerem na kordy, wyszperanie mojej skrzynki numer 312 zabrało jakieś 2 min.