No niestety jedzą nie namierzyliśmy ☹️ jedna potencjalna wierzba zupełnie "popsuta", zmurszała część pnia prawie całkiem się obsypała, druga potencjalna wierzba ciekawym jest okazem, bo na niej wyrosły.... maliny!, a w pozostałych nic nie było ☹️ niestety nie mieliśmy ze sobą naszego "keszowego" plecaka by zrobić jakąś reaktywację ☹️