Najpierw się szarpałam nie z tym co trzeba. Prawie, ale jednak nie.
Potem pan mugol mnie przegonił, bo robił zdjęcia. Poszłam zdobyć sąsiednią skrzynkę. Tam znowu musiałam przeczekać mugoli, więc w tym czasie przeczytałam wpisy poprzedników. Wtedy wróciłam i znalazłam.
Dziękuję za skrzynkę.