Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu [RO] Obrzydlak    {{found}} 49x {{not_found}} 0x {{log_note}} 0x  

3727329 2021-07-16 21:36 rekomendacja Meksha (user activity3164) - Znaleziona

No wybrały się dziewczyny do lasu i słonko zaszło...  I tu się zaczął hardcore, bo się skończyła "cywilizacja", czyli musiałyśmy na przełaj do kesza, choć jeszcze przez krótki czas miałam nadzieję, że tam jakaś ścieżka drobna prowadzi... albo przynajmniej, ze wypatrzymy jakieś mniejsze pokrzywy. Tutaj też nastąpił przełom pokrzywowy, czyli nam zobojętniały:DJeszcze na samym początku piekły mnie kolana (miałam długie spodnie, żeby nie było), ale powtórzyłyśmy sobie znane hasło (ile w nim prawdy?), że pokrzywy są zdrowe (może to chodzi o herbatę z pokrzywy?) i rzuciłyśmy się w gąszcz nie zważając na ich wysokość (ponad głowę). Przestały też parzyć:DSzłyśmy na azymut. Było strasznie! Pocieszał fakt, że oba gpsy wskazywały ten sam kierunek. Poza liśćmi pokrzyw nic nie widziałyśmy, jak we mgle - latarki miały więc niewielki zasięg. Niedaleko kesza jednak zrobiło się bardziej przejrzyście i namierzyłyśmy kesza. Kesz jak kesz, szybki wpis i... i wtedy usłyszałyśmy TO. LuckyDragonPL stwierdziła, że to pies szczeka. Raz, drugi, jak tylko któraś z nas się odezwała, ten pies szczekał. Ale dziwnie szczekał, jak mutant... Zaraz... przecież to dzik! Pojawiła się konsternacja bo LuckyDragonPL chyba  nie do końca mi uwierzyła. Ale to był dzik. I gdzie? na trasie do następnego kesza! I do auta! A tu ciemno, żadnej drogi, pokrzywy, a ja zapomniałam zabrać gaz pieprzowy z domu (na dzika to słabe, ale jednak lekko dodałoby nam otuchy). Rozejrzałyśmy się po okolicy, jak wygląda droga ucieczki na drzewo i podjęłyśmy prawdziwie męską decyzję, że spierdzielamy. A gdzie? Wprost na te szczekające dziki! Zrobiło się na prawdę upiornie...

Takie emocje były, że uhonoruję kesza gwiazdą, bo głupio byłoby się tak emocjonować na niegwiazdkowym keszu :D

Level nienawiści do Lumen wzrósł gwałtownie z pierwszym szczeknięciem dzikiej świni :D