Z aniąmałą i Kasią w ramach przerwy w drodze do domu. Zaciszne miejsce w discopolowych klimatach Soliny. Dzięki za wskazanie - udało się uciec od szczeniackich i geriatrycznych wczasowiczów szwędających się przy samej zaporze - dla nich za daleko :)) Pozdrawiam i dziękuję za kesz :)