Cmentarz jest ładnie zadbany, tylko może brakowałoby mi tablicy upamiętniającej więźniów, którzy na nim pracowali. Ale m może się czepiam.
Szukaliśmy, znaleźliśmy martwy jałowiec i żywy jałowiec, aż Cezex poszedł po łopatkę i reaktywacje, a wtedy się okazało, że leży jeszcze jeden martwy jałowiec.