Log entries Źródło Św. Jadwigi
2x
0x
0x
2021-07-10 13:08
A walon
(
3273)
- Found it
10 lipca 2021 13:08
Zalega keszu już dwa tygodnie w terenie i nikt się nie zgłasza, w dodatku w okolicy pojawiły się dwa nowe - to ruszam.
Nie panuję nad kompasem w GiPS-ie, zresztą on też nie - wskazał punkt odległy o 23 m od realnego miejsca ukrycia, w dodatku symetryczny środkowo (!!!) względem źródła, tzn. po drugiej stronie; był tam klasyczny obiekt do ukrycia kesza, i odpowiednia jamka, i oczywiście ściółka do maskowania, a w ściółce jedna (dosłownie) osa, i dziabnęła; prawie nie zabolało, ale obrzęk zszedł dopiero po zafenilistowaniu. Na szczęście świeciło słońce i azymut udało się wyliczyć. W trakcie biurokracji dot. wpisu do logbooka, wskazywana odległość spadła do 8 m - a to już w normie GiPS-a (notabene skrzętnie ukrywanej przez Garmina).
Co do podjazdu do kesza na 300 m (zastrzegam, że legalnym), pominę na jakie hasło szlaban-sezam do lasu się otworzył. Obejście doliny źródłowiska wyszło gdzieś ze 400 m, ale ostatnie 70 m zejścia to było po zboczu, jak oszacowałem, z 45 % nachylenia - nie do przejścia po opadach deszczu czy śniegu. Zejście zaczynało się zaraz za drewnianymi barierkami przy ścieżce. W drodze powrotnej natknąłem się w środu tej dziczy na oryginalnego Anglika - jak stwierdził po polsku, słabo mówi naszym językiem, pracuje tu w okolicy, a w czasie wolnym amatorsko wspina się na skałki - tym razem wybrał się do kamieniołomu Białe Skały. Jakieś trzy kilometry dalej, przy krzyżu pojednania, natknąłem się na samochod na brytyjskich rejestracjach; ciekawe, czy tego samego, czy kolejnego Anglika?
W tym wypadzie najbardziej zaskoczył mnie widok budyneczku ujęcia wody poniżej źródła; tyle lat bez konserwacji, drewniane elementy konstrukcji zbutwiałe, a całe ustrojstwo ciągle działa. Jak znam podobne obiekty w regionie, możliwe że do dziś woda płynie rurą do niektórych gospodarstw położonych poniżej.
TFTC