Uh.. Czego ja tam nie wyprawiałem w nocy poprzedniego dnia. Dziewczyna siedziała i tylko patrzyła, bo już miała dość wrażeń na jeden dzień. Za to rano udało się po 5 minutach znaleźć - prostota górą! Dzięki za kesz i fajny certyfikacik - nie spodziewaliśmy, że jakiś przywieziemy z Krakowa:)