2021-06-27 16:02
borek99
(
3127)
- Found it
Po kilkunastu dniach bez keszowania w planach był sobotni dłuższy wypad w inne rejony, ale w ostatniej chwili plany się zmieniły i do dyspozycji została tylko niedziela. A że w poniedziałek do pracy to dzisiaj trzeba było ostrożnie z kilometrażem, więc wybór padł na przeprawę galarem i drugą stronę Odry. Po objechaniu paru bunkrowych keszy z GC czas w końcu na to co tygryski lubią najbardziej, czyli nowości z OC ;). Patrząc na mapę obawiałem się nieco problemów z dotarciem do kesza z rowerem, ale poszło w miarę sprawnie. Miejsce urokliwe, widoki potęgowała dodatkowo masa pyłków z okolicznych drzew tworząca ciekawe wzorki na wodzie. Urok psuły tylko wszechobecne komary, no ale to akurat norma w okolicach Odry. Z samym keszem pomęczyłem się dłuższą chwilę, ale w końcu trafiłem na to co trzeba. Jak bobry dalej będą tak działać to z czasem poziom trudności może rosnąć. Sam kesz sympatyczny, widziałem już wykorzystanie tego typu (acz większego egzemplarza) elementu, tyle że tam robił za maskowanie właściwego kesza, a nie samą skrzynkę. Jeden z poprzedników nie zabrał certyfikatu dla podiumowiczów, więc, oprócz tych bardziej standardowych, czeka jeszcze jeden specjalny ;)