Korzystając z ładnych dni wybrałem się rowerem na keszowanie. Wybór padł na nową serię skrzynek na Pojezierzu Brodnickim, dzięki za inicjatywę. Teren znam, ale raczej pobieżnie, teraz jest okazja poznać głębsze zakamarki.
Dziękuję za dobrą zabawę. Po dotarciu na kordy, wyszperanie mojej skrzynki numer 304 zabrało jakieś 2 min.