2021-06-07 12:29
TrampCrumbTeam
(
1046)
- Notitie
Takiej niespodzianki, to ja się nie spodziewałem! Jadąc do stolicy i chcąc na chwilę rozprostować kości, wpadłem na znajomego. Przecież to MOPek! Podchodzę, żeby się przywitać, a tu lekko wyłysiały gość mnie chyba nie poznaje. Pytam czy mnie pamięta i to, że wiozłem go już raz. I wtedy nastąpiła niezręczna cisza. MOPek posmutniał i wyznał, że już nie chce nigdzie uciekać przed MOPką i bardzo za nią tęskni. Poprosił mnie, żebym zabrał go na miejsce, gdzie była MOPka, a on będzie tam na nią czekał. Nie pozostało nic innego, jak spełnić prośbę. MOPek został odwieziony na miejsce MOPki ale jej tam niestety nie maMoże się kiedyś jeszcze znajdą?