Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Marian. Autoportret po grzybach.    {{found}} 9x {{not_found}} 2x {{log_note}} 3x Photo 6x Galeria  

3679314 2021-05-02 20:41 rekomendacja QbaPL (user activity3832) - Znaleziona

Weekendowy wypad z S. na zwiedzanie województwa świętokrzyskiego. Pomimo, że nie był to pierwszy taki wypad to bardzo wiele miejsc widziałem po raz pierwszy, a do jeszcze większej liczby miejsc nie udało się dojechać bo zabrakło czasu. Jest to wspaniały region z wieloma ciekawymi miejscami (zarówno stworzonymi przez człowieka jak i przez naturę), a geocaching jak zwykle doskonale sprawdza się jako przewodnik.

W ciągu dwóch dni udało się znaleźć 21 keszy GC i 24 OC. Zaliczyliśmy też po 5 DNFów w każdym z systemów. W Starachowicach oprócz bardzo fajnej serii o Starach udało się złapać FTFa. Keszem wyjazdu został: "Marian. Autoportret po grzybach" (OP91X5).

Dziękuję wszystkim autorom za poświęcenie czasu i założenie keszy aby pokazać najciekawsze zakątki województwa świętokrzyskiego.


Ostatni kesz ale bezapelacyjnie jest to kesz wyjazdu!

Loguję z pewnym opóźnieniem, ale jak kesza znajdowałem to nie było również wpisu stasiekm. I dzięki temu ja znalazłem kesz oryginalny, który ma się znakomicie i jest na swoim miejscu (jest dedykowany logbook i certyfikaty). I nawet w 1:56 minucie załączonego przez stasiekm filmu widać miejsce ukrycia kesza ;)

Ja nie miałem tak łatwo jak poprzednicy, bo do pałacu wszedłem po ciemku, a wiatr wiał tak mocno, że musiałem trzymać się ścian  aby się nie przewrócić i nie spaść gdzieś (budynek nie ma okien i przeciągi są kosmiczne).

Samo dotarcie do "autoportretu" zajęło mi chwilę, bo wszedłem nie tą klatką schodową co trzeba. Potem chwilę rozglądałem się za keszem. I wreszcie go wypatrzyłem. Wyciąganie pojemnika dostarczyło mi takiej adrenaliny, że serce mi biło szybciej jeszcze 15 minut po wyjściu z budynku (dobrze, że było ciemno, a ja nie patrzyłem w dół). Dla mnie to terenowe 4,5.

A potem zgodnie z sugestią ronji wróciłem do samochodu najkrótszą drogą przeskakując przez płot tuż obok bramy (to prostsza droga ale zdecydowanie bardziej na widoku).

Dziękuję za kolejnego cudownego Mariana. Rekomenduję i chwalę wszystkim!

Obrazki do tego wpisu:
Logbook
Logbook