W środku drzewa pozostałości starego kesza, fanty czarne od pleśni i zgnilizny. Ktos reaktywowal w mikrusie wrzuconym luźno do dziupli. Wywiozłem wszystko do śmieci a samego mikrusa dałem jeszcze do wiekszej orężadówy. Logbook to jakiś paragon ale dobrze sie trzyma to zostawiłem. Miejsce bardzo interesujące. Dzieki szysek za keszyka.