Pomroczność keszerska nas dopadła trochę to trwało nim się nam udało dorwać tego cwaniaczka. Ostatecznie nam uległ a my zadecydowaliśmy iż kończymy ścieżkę i kierunek domzatem jeszcze dwa kesze i kończymy na dziś. Dzięki za skrzynkę kolejne miłe dla oka maskowanie :)