Od razu jak dostałem maila stwierdziłem, że jadę po mojego pierwszego FTF'a. Miałem pod ręką rower, na który od razu wskoczyłem, ale zanim dojechałem już spotkałem Pyrę, który zagadał bobrowa5 z rodzinką depczących mi po plecach. Po miłej pogawędce wyruszyłem na patrol wokół krzesińskiego kościoła.