Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Skarbnik - duch podziemi    {{found}} 50x {{not_found}} 0x {{log_note}} 16x Photo 43x Galeria  

3653088 2021-05-01 13:08 rekomendacja mainecoon123 (user activity313) - Znaleziona

Długo wyczekiwana majówka i taka prognoza... Z gór trzeba zatem było zrezygnować, ale skoro wiosna, to luftmyszy już obudzone i można wznowić eksplorację podziemi. Dolny Śląsk mam już wydziobany, to ruszamy na Górny, który zdaje się być niewyczerpalnym źródłem inspiracji:)Po drodze zgarniam geopartnera Jirkamet i ruszamy do Wodzisławia mając na celowniku tamtejsze kanały. Na pierwszy ogień idzie geocachingowy Underground maze. Rewelacja... Poziom wody tak akurat na kalosze.  Drugi w kolejności jest Gnome Vladislavius, ale tutaj nie popisujemy się na stage1... Czasem zdarza się nam napad geoślepoty, ale tutaj nie znajdujemy nic... Czyli do poprawki - może już za tydzień. Kolejny jest Kesz adrenalinowy 2. Tutaj szybko i komfortowo. A ponieważ godzina młoda, to przenosimy się w okolice Tarnowskich Gór z misją zdobycia dwóch podziemnych keszy z równoległego systemu z serii Extremalny Bytom i okolice. Pierwsza jest Gotthelf- Stollen ( czyli "Hades - bóg świata podziemnego"). Wskakujemy do czarnej śmierdzącej brei, z niepokojem obserwujemy bańki gazu wydobywające się z dna, ale idziemy... Do momentu, w którym woda osiąga poziom zagrażający przelaniem się do środka woderów. Odpuszczamy i do poprawki. A potem creme de la creme - podziemia tarnogórsko- bytomskie, czyli "Skarbnik - duch podziemi". Genialna miejscówka... Wprawdzie początkowy zacisk przysporzył trochę problemów ( a oboje s Jiřím jesteśmy szczupli), ale potem klękajcie narody.... Nie wiem, ile czasu spędziliśmy na podziwianiu piękna podziemnego świata. Sporo... A byliśmy tak zachwyceni, że oczywiście straciliśmy orientację i wróciliśmy inną drogą. Na szczęście strzałki nie są zmyłką :). W drodze powrotnej jeszcze obowiązkowa kąpiel w jeziorze Nyskim i z poczuciem satysfakcji można wracać do domu. Dziękuję za trud włożony w przygotowanie kesza, i pokazanie fantastycznego miejsca. Rekomendacja jest oczywistością

Obrazki do tego wpisu:
ze skarbnikiem
ze skarbnikiem
trudne początki
trudne początki