Tu spotkaliśmy dwie sarny, które jadły sobie spokojnie młode zboże i nie ruszały kupy cebuli, wyrzuconej jako zanęta. Wkuropatwiłam się i obsikałam drzewo przy zanęcie. Niech zwierzęta wiedzą, że to miejsce jest oznaczone przez ich największych wrogów.
Reaktywacja w miejscu ze spoilera, rządek wyżej. Wepchnęłam głęboko, więc następnej osobie może się przydać pęseta lub patyk. Dobra strona jest, że może myśliwi nie wyrzucą.
Afbeeldingen in deze log: