2021-04-24 14:24
borek99
(2484)
- Znaleziona
Kolejny weekend, kolejny wypad na rower. Było kilka potencjalnych kierunków, ale prom w Milsku dzisiaj nie pływał, więc wybór padł w końcu na rekreacyjny przejazd przez Zieloną Górę. Na koniec dnia czas objechać Matowe kesze. Tu przerwa na ławeczkach, a później chwila konsternacji - gdzie te kamyczki?! W końcu się jednak znalazły, podobnie jak i kesz - choć trzeba było przeczekać ruch na drodze żeby go najpierw zabrać, a później odłożyć na miejsce i domaskować kamyczkami. Lokalsi też tu zaglądają, bo trochę śmieci obok jest, oby nie dostał nóg