Miejsce odwiedzone w czasie rowerowej pętli Wolin-Kołbacz. Kapitalny widok i super się tu podjeżdżało. Niestety, skrzynki nie było. Skończyły mi się srebrne mikrusy, więc użyłem zielonej i trafiła do rogu, najbliżej Wolina i Zalewu. Teraz tylko stąd zjechać.