Jak dla mnie, maskowanie w takim miejscu można zrobić na milion sposobów, na pewno nie używając śmiecia, który zresztą odkleił się od pojemnika. Logbook niestety mokry. Samo miejsce bardzo urokliwe i z fajnym widoczkiem. Dzięki za pokazanie. Pojemnik właściwy zamaskowałem po leśnemu.