Pierwszy raz tu byłem. Przy okazji potwierdzone ksiązeczki z odznakami

a po podziwianiu widoków obiad w pobliskim czeskim schronisku i jagodowe piwo

miejsce odwiedzone wspólnie z Nannette podczas "górskiej" częsci urlopu. Dzięki za kesza :)
Pictures for this log entry: