Dzięki pani Bogusi za drogę, którą przebyliśmy od początku do końca. Częściowo w burzy, która pojawiła się nagle i niespodziewanie. Skrzynka znaleziona już po deszczu. Bardzo ciekawe doświadczenie nurkowania w ociekającym wodą krzaku. Skrzynka suchutka, ma się całkiem dobrze.