Podchodzę do kordów na przystankach full ludzi. Na samych kordach jakiś Pan zrywa sobie zielsko - ale czy napewno? Ludu jak na Marszałkowskiej. Jak porządny keszer odpuszczam , wkoncu gwiazdkową skrzynką należy się delektować. Dziękuję za spacer. Pozdrawiam.